Minky – materiał dla każdego

Największy boom na produkty stworzone z minky nastąpił w branży dziecięcej. Nie ma ku temu wątpliwości. Mnogość produktów dostępnych na rynku, stworzonych z tego materiału, może przyprawić o ból głowy nie jednego konsumenta. W czym tkwi sekret minky, na co jest największy popyt i dlaczego materiał z wypustkami zawojował serca dzieci i ich rodziców? Na te pytania odpowiadamy poniżej.

Dla Mamy mamy minky
Największy zachwyt nad tą miłą i delikatną w dotyku tkaniną panuje wśród młodych rodziców. Szukając produktów dla swoich pociech pragną nacieszyć oko (liczy się barwa i estetyka wykonania), dotyk (materiał musi być aksamitny i miękki), muszą być pewni, że tworzywo jest bezpieczne (mile widziane certyfikaty, właściwości hipoalergiczne to już standard), a także we wszystkim doszukują się funkcji stymulowania rozwoju swojego dziecka – minky ma to wszystko, więc odpowiada na każdy wymóg rodzica tej epoki.

Co kupić by się nie pogubić?
Wybór produktów jest przeogromny. Konsument może wybierać wśród kocyków – i to one są najbardziej popularnym produktem uszytym z minky – poduszek, kołderek, czy ochraniaczy na łóżeczko. A to wszystko w imię komfortu dla naszych dzieci. Jeżeli poszukamy dalej znajdziemy wkładki dla noworodka do wózka, śpiworki, rogale do karmienia, kapcie szyte z minky, zabawki przytulanki, szlafroczki lub komplety: czapka i szalik. Dla dorosłych można kupić narzuty na łóżko, pokrowce na telefon Lu laptop, czy nawet zasłony. Można również dostać pościel, albo zaopatrzyć się w ciepłą, choć ekstrawagancką jesienno – zimową narzutkę z minky. W dodatku materiał jest plamoodporny, szybkoschnący i nie trzeba go prasować, a te trzy cechy potrafią przekonać nie jednego nabywcę. W internecie znajdziemy szeroką ofertę materiałów Minky więc wystarczy przejrzeć dostępne propozycje.

Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie popularnego kocyka z minky?
Na kupno kocyka z minky decyduje się wielu rodziców. Zrobione z tej tkaniny kocyki dla niemowląt można używać przez cały rok, ponieważ nie powodują przegrzania się maluszka. Zimą kocyk minky doskonale ogrzeje naszego bobasa, wiosną i jesienią będzie doskonałym okryciem w czasie spacerów, a latem można go używać w chłodniejsze wieczory.

Oryginał minky jest tylko jeden, ale na rynku co chwilę pojawiają się materiały skutecznie go imitujące. Oto kilka istotnych różnic na które warto zwrócić uwagę:

wygląd tłoczeń (w oryginale tłoczenia są regularne, nie strzępią się;
oryginał jest przyjemny dotyku, replika zazwyczaj jest bardziej szorstka;
cena – potrafi być kilkukrotnie wyższa niż cena tkaniny bawełnianej;
minky jest elastyczne – delikatnie się rozciąga gdy użyjemy siły (w oryginale materiał wraca do normalnego rozmiaru, nie deformuje się);
niższej jakości tkaniny po praniu często zmieniają swój kształt (rozciągają się i wyglądają na dużo bardziej zużyte).

Szyć czy kupić uszyte?
Czasami każda mama lub babcia wpada na pomysł typu „Zrób to sam!” i się zaczyna… Gdy już kupimy materiał, obierzemy cel i siadamy do pracy pamiętajmy, że minky nie jest materiałem przyjaznym dla początkujących krawcowych. Po pierwsze minky jest materiałem, który przy cięciu i po nim bardzo się „kruszy”. Warto przy tej czynności zaopatrzyć się w rolkę do czyszczenia ubrań. Po drugie jest to tkanina poliestrowa, która w praniu nie zmienia swoich właściwości. Z tego względu kiedy nasz pomysł na minky uwzględnia inną tkaninę, która może się skurczyć w praniu należy ją wyprać przed użyciem maszyny do szycia. Po trzecie minky rozciąga się poziomo. Pionowo (zgodnie z tłoczeniami) tkanina w ogóle nie jest ciągliwa. Warto to wykorzystać i rozpocząć szycie od nierozciągliwej strony.

 

 

ARTYKUŁ REKLAMOWY