Pływać każdy może, kiedy więc najlepiej rozpocząć naukę pływania na basenie?

Pływać każdy może, a z całą pewnością każdy chce. Statystyki jasno pokazują, że większość osób dorosłych, która nie nauczyła się pływać w dzieciństwie marzy wręcz o tym by nauczyć się pływać, a nawet podejmuje kroki by zacząć naukę pływania zdobywając się na odwagę wyboru szkoły pływania i pójścia na basen.

Zalet płynących z umiejętności pływania, a nawet samej zabawy w wodzie jest naprawdę wiele. Woda pozwala ciału odprężyć się i zrelaksować, a dzięki ćwiczeniom poprawiamy kondycję fizyczną, wzmacniamy mięśnie i kształtujemy sylwetkę. Ruch w wodzie to idealne ćwiczenia ogólnorozwojowe i najlepsza forma rehabilitacji w każdym wieku i niemal po każdym urazie. Przede wszystkim jednak to forma uniwersalnej aktywności, doskonała dla dzieci i dorosłych, bez względu na kondycję czy umiejętności pływackie.

Sama woda z resztą kojarzy nam się bardzo dobrze i najczęściej przywołuje pozytywne emocje związane ze zdrowiem jako dobroczynnym wpływem wody na organizm, ale także z wakacjami, podróżami, odpoczynkiem, regeneracją, relaksem. Wszystko to więc zebrane w całość buduje pragnienie otulenia przez wodę i pójścia na basen by bezpośrednio doświadczyć tych wszystkich dobrodziejstw.

Kiedy rozpocząć naukę pływania na basenie?

Teorie i wyobrażenia na temat wieku rozpoczęcia nauki pływania są różne. Prawda jest jednak taka, że wszystko zależy od dziecka (tudzież osoby dorosłej), są bowiem kilkulatki które na basenie czują się jak przysłowiowe „ryby w wodzie”, ale są też takie dzieci, które potrzebują czasu, uwagi i zachęty by z wodą się oswoić.

Uważność, świadomość i pełne zaangażowanie w podążaniu za dzieckiem, za jego indywidualnym rozwojem  przy jednoczesnym wspomaganiu i budowaniu zaufania do umiejętności dziecka będącego w wodzie, reagowanie na bieżące potrzeby dziecka i zachęcanie go do podjęcia kolejnych prób poprzez umiejętne motywowanie i współmierne do umiejętności zabawy w wodzie. Oto przepis na idealnego instruktora pływania, i zaszczytem jest możliwość przedstawienia tu pasjonata, a właściwie pasjonatów pracy z dziećmi w wodzie (i nie tylko) bowiem z ojca na córkę przeszły te wyjątkowe umiejętności.

O kim mowa? O Panu Zbigniewie Sobkowskim i jego córce Monice, obecnie wspólnie prowadzących Fitness Sport, pionierską szkołę pływania, dzięki której nie tylko wielu bydgoszczan potrafi dzisiaj pływać, ale która wykształciła również kolejne pokolenie nauczycieli pływania.

Pasja rodzi profesjonalizm, profesjonalizm daje jakość, a doświadczyć można tego nawet poprzez obserwację tak doskonale zgranego zespołu – córki i ojca. I można by pokusić się o stwierdzenie, że przecież znają się od zawsze, ale nawet tak silna więź nie odda zaangażowania, zmysłu obserwacji czy motywującego podejścia do swoich podopiecznych, reagując z lądu i z wody na ich potrzeby! Tajemnica tkwi w szczegółach, bowiem  dla pełnego dostosowania się do indywidualnych potrzeb rozwojowych i psychofizycznych swoich uczniów Pan Zbigniew uczy i nadzoruje postępy młodych pływaków z nad wody, czyli będąc na brzegu basenu, natomiast Pani Monika w tym czasie wspiera i pomaga dzieciom będąc z nimi w wodzie, służąc pomocą i wspierając dobrym słowem zwłaszcza podczas pierwszych lekcji.

Pierwsza lekcja pływania.

Kiedy więc zacząć pierwsze lekcje pływania na basenie? To zależy od chęci dzieci (i dorosłych) a nie od wieku jak wielu twierdzi, chęci bowiem są w głównej mierze motywacją do pójścia na basen, następnym krokiem jest właśnie uważność i wyczulenie na indywidualne potrzeby i umiejętności.

Radość uczestniczenia w pierwszej lekcji jest budująca i satysfakcjonująca dla wszystkich. Dziecko po zajęciach najczęściej opowiada o wykonywanych ćwiczeniach i wrażeniach z pobytu na basenie, oraz oczywiście nie może się doczekać kolejnej. Warto jednak wiedzieć, że pierwsza lekcja nie zawsze kończy się sukcesem. Wynika to z wielu czynników, nowe jest bowiem nie tylko miejsce, ale też każda jedna czynność wykonywana przed wejściem do wody, a następnie w wodzie. Radość odebrać też może sama woda, jej temperatura na większości bydgoskich basenów to zaledwie 27 stopni, młodsze dzieci zwykle potrzebują wody nieco cieplejszej, więc dla początkujących pływaków może to być nieprzyjemnie doświadczenie. Gdy dołożymy do tego zachłyśnięcie się wodą o które nie trudno podczas pierwszych lekcji, czy też chlapanie wodą na buzię przez inne uczące się dzieci, to możemy mieć pewność że mina dziecka może wyrażać co najmniej niepewność, lecz czy dziecko zwątpi w to czy sobie poradzi po raz kolejny zależy w dużej mierze od rodziców bądź też opiekunów, którzy przyprowadzili dziecko na basen.

A jest to rola ogromna, bowiem okazując wsparcie i  reagując na wszelkie radości oraz wszelkie wątpliwości dziecka przy pełnym zaufaniu dziecięcej kompetencji, dajemy mu klucz do samodzielności, dzięki któremu dziecko nauczy się jak radzić sobie teraz i w przyszłości z pokonywaniem przeszkód, oraz jak poszukiwać motywacji do przełamywania własnych nieumiejętności dzięki wysokiej samoocenie. Motywuj, wspieraj, uwierz, nawet jeśli pierwsza lekcja w ocenie dziecka nie wypadnie najlepiej. Ważne by nie zostawić dziecka z problemem, co w konsekwencji może prowadzić do lęku przed wodą, zupełnie niepotrzebnie.

Dzieci są różne, reagują emocjonalnie i indywidualnie zarówno przed pójściem na basen jak i po wyjściu z wody, to naturalne. Bądź wsparciem i oparciem jak najlepszy przyjaciel, i uwierz, bowiem jak nie teraz to może za kilka tygodni lub miesięcy Twoje dziecko poradzi sobie z pływaniem wzmocnione, śmielsze, gotowe. Miej pewność, że właściwe podejście zaprocentuje, potwierdzi to Pan Zbigniew i Pani Monika, czyli Fitness Sport szkoła pływania w Bydgoszczy z największym doświadczeniem.

Z osobistym podziękowaniem za każdą lekcję, tą 30 lat temu jak i obecnie.

ARTYKUŁ GOŚCINNY

REKLAMA